Praca zespołowa dlaczego tak ważny jest drużynowy aspekt nauki?
Obserwacja współczesnego świata jest bardzo ciekawym zjawiskiem. Widzimy i podziwiamy niesamowity rozkwit technologii, zaskakujący postęp w praktycznie wszystkich branżach, m.in. w psychologii, medycynie, budownictwie, informatyce. Słyszymy też o polskich planach podbicia kosmosu (Nauka. To Lubię. Polska rakieta z polską przesyłką). Oszałamiające odkrycia naukowe, robotyzacja, postępy w każdej dziedzinie technologii, rozwój sztucznej inteligencji, nieskończone możliwości sprawiają, że dzisiejszy świat i czas jawi się jako przełomowy w dziejach ludzkości. Można słyszeć, że wreszcie człowiek ujarzmił naturę i może spokojnie się rozwijać.
Zatem dziwi i zaskakuje obserwacja kondycji psychicznej dzisiejszych dzieci i młodzieży. Pokolenia, które wydawałoby się wyrasta w najlepszych czasach, bo od samego początku swojego życia ma kontakt ze wszystkim zdobyczami techniki. Można by pomyśleć, że wszystko ma na wyciągnięcie ręki i już nic nie stoi na przeszkodzie, by uwolnić cały potencjał i swoje talenty.
Depresja i osamotnienie a konkurencyjność?
Dlaczego zatem młody człowiek XXI wieku, który ma świat na wyciągnięcie ręki, tak często jest smutny, zagubiony, spędza więcej godzin w świecie wirtualnym, niż w świecie rzeczywistym? Dlaczego tak często ma problemy z nawiązywaniem relacji z rówieśnikami? Dlaczego często wśród ludzi czuje się samotny i wyalienowany? Dlaczego dzisiaj tak ciężko znaleźć przyjaźnie, a każdy inny młody człowiek jawi się jako konkurent?
Czy żyjemy w halucynacji?
Spróbujmy na chwilę pochylić się nad zagadnieniem konkurencji, bo chyba żyjemy w zbiorowej halucynacji - tak jak to ma miejsce przy sztucznej inteligencji i świecie gier.
Konkurencja wśród młodzieży
Z jednej strony słyszy się, że konkurencja jest siłą napędową gospodarki, że jest siłą twórczą, że dzięki niej mamy innowacje i niebywałe odkrycia. Z drugiej, gdy to samo zjawisko obserwujemy wśród naszych dzieci, to próbujemy interweniować i szukać nici porozumienia – często nawet mówimy o hejcie i jak mu przeciwdziałać. Zadajemy sobie pytanie dlaczego tak wiele osób ma depresje? Dlaczego pomimo tak wielkiego rozwoju technologii, tak wielu młodych ludzi nie widzi sensu w życiu, nie może odkryć swojego celu?
Samotność młodego człowieka
Dlaczego człowiek, który jest najdoskonalszym stworzeniem na ziemi, o praktycznie nieograniczonym potencjale twórczym, zanurza się i tonie w nihilizmie i traci wolę życia, poznawania, działania? Otoczony najnowszą technologią, która wydawałaby się otwiera świat nieskończonych możliwości, pochłania go, zniewala, uzależnia. Sprawia, że jest samotny, opuszczony i żyje w swoim świecie niedostępnym dla innych. W świecie wirtualnym sprawia wrażenie szczęśliwego, człowieka sukcesu, przebojowego. A w prawdziwym świecie często czuje się osamotniony. Przed snem i tuż po przebudzeniu nerwowo sprawdza wszystkie powiadomienia z social mediów. By znowu strumień wiadomości wypełnił tą pustkę, która nieznośnie go wypełnia.
Konkurencja, a nauka
Przypatrzmy się dokładniej zagadnieniu konkurencji, która nie znika z ust ludzi nauki, przedsiębiorców, a wielu młodym ludziom spędza sen z powiek., którzy dorastając odkrywają jej wszechobecność i zastanawia się jak sobie da radę w tak drapieżnym środowisku. Czy tak mocno promowana konkurencja jest zjawiskiem dobrym, pozytywnym, twórczym, jak przekonuje wielu czołowych specjalistów od gospodarki? Czy może jednak jest zjawiskiem negatywnym i hamuje wręcz rozwój?
Konkurencja w świecie produktów i usług
Zatrzymajmy się i wejdźmy na dowolną kategorię sklepu internetowego, np.: na katalog telefonów, komputerów (kategoria nie ma znaczenia, bo zjawisko jest powszechne). Czy nie mamy wrażenia, że nasz wzrok jest rozmyty i wszystko, co widzimy jest halucynacją?. Widzimy bowiem ogrom producentów, ogrom modeli telefonów, wybór jest praktycznie nieograniczony, każdy produkt stara się w czymś wyróżnić i nas przekonać do siebie.
Konkurencja rozbiła świat
Konkurencja sprawiła, że wszystkie rzeczy jakie produkujemy są jak rozbite lustro. Nie widzimy jednego najlepszego rozwiązania, a tysiące małych kawałków. Dotyczy to telewizorów, komputerów, samochodów, a nawet rzeczy tak powszechnych jak pieczywo – dziesiątki wersji, które często pieczywem są tylko z nazwy i wyglądu, bo w składzie odnajdujemy zbędne substancje chemiczne uzupełniające i pomagające w iluzji. W świecie jogurtów mamy to samo, liczny wybór, a żeby być konkurencyjnym producenci stosują kreatywne sztuczki jak iluzoryczne powiększanie opakowania, dodawanie zagęstników i polepszaczy smaku, by tylko skusić klienta do wyboru ich produktu. Celem jogurtu przestało być odżywienie organizmu, a stał się zysk.
Co tracimy dzięki konkurencji
Dzięki konkurencji, poznanie wszystkich zalet i braków urządzenia jest tak czasochłonne i trudne, że powstały nawet porównywarki i nieustannie przeprowadzane są testy porównawcze, mające na celu np. wskazanie najlepszego telefonu danego roku. Jednak mamy wielu liderów w wielu kategoriach, żaden telefon nie jest na tyle uniwersalny, by mógł być numerem jeden każdym aspekcie. Gdy już wybierzemy ten jeden to okazuje się na przykład, że brakuje w nim złącza na kartę rozszerzeń albo bateria wytrzymuje krócej niż u konkurencji.
Podziały wśród młodzieży
To samo można zaobserwować wśród młodych ludzi, którzy dzielą się na coraz mniejsze grupy i starają się jakoś wyróżnić, by chociaż na chwilę przyciągnąć wzrok swoich rówieśników, stać się widocznym na TikToku czy Instagramie, aż wreszcie zaimponować dorosłym.
Na blogach technologicznych czytamy złowieszcze stwierdzenia, że rynek smartphonów się zatrzymuje, że następuje stagnacja, że nie ma już innowacji, bo wszystkie kolejne modele wyglądają praktycznie tak samo - zmiany są kosmetyczne. Niestety nie da się tych kosmetycznych usprawnień przenieść do starego telefonu, który został tak przygotowany, by go nigdy nie można było usprawnić. Jednak walka konkurencyjna nadal trwa i powstają nowe awaryjne i o wątpliwym zastosowaniu konstrukcje jak łamiące się ekrany, które zdają się ignorować prawa fizyki dotyczące trwałości materiałów.
Czy konkurencja jest dobra?
W efekcie tracimy mnóstwo czasu na poszukiwania, a ostatecznie idziemy na kompromis i wybieramy urządzenie, które nie do końca spełnia nasze oczekiwania. Mamy nieskończony wybór, ale nie mamy jednego dobrego urządzenia, tego najlepszego, który ma zarówno kartę rozszerzeń, dobrą baterię i uniwersalne złącze ładowania. Producenci również mają ogromny problem, gdyż muszą stworzyć urządzenie, które będzie odpowiednie dla jak najszerszej grupy odbiorców, będzie miało wszystkie wymagane funkcje i będzie optymalne kosztowo., Muszą poświęcić czas na badania, prototypy, napisać dedykowane oprogramowanie, przetestować, wyprodukować, dystrybuować, obsłużyć gwarancję, zbudować sieć serwisów, które będą naprawiać uszkodzone urządzenia. Producenci muszą też nieustannie tworzyć nowsze modele i się wyróżniać, ponieważ konkurencja nie śpi i chociaż dzisiaj może ją wyprzedziliśmy, to jutro może pojawić się ktoś nowy, kto prześcignie nas i zagrozi egzystencji naszej firmy.
Gdy się oddalimy od tego problemu i obiektywnie spojrzymy na rzeczywistość, to złapiemy się za głowę, bo zrozumiemy, że jest to zjawisko powszechne i wygląda jak istne szaleństwo i jakiś zbiorowy obłęd.
Konkurencja negatywnie wpływa na wszystko
Dotyczy to nie tylko wysokich technologii, ale też budownictwa, spółdzielni mleczarskich, a nawet małych piekarni. Halucynacja i szalony pęd, który stał się naszą codziennością może młodych ludzi przerażać.
Walka między firmami
Jak zdamy sobie sprawę, ilu ludzi robi dokładnie to samo w ramach oddzielnych firm tylko po to by drugą firmę pokonać, uświadomimy sobie, jak szkodliwa jest konkurencja we współczesnym jej rozumieniu. Kilkadziesiąt firm na całym świecie buduje dokładnie to samo, tylko poprzez obecność konkurencji muszą zrobić to inaczej, muszą wykorzystać swoją przewagę rynkową np.: przez postarzanie produktu, przez uniemożliwienie jego rozbudowy i naprawy, przez likwidację złączy mini-jack w telefonach, niewymienialne baterie czy inne komponenty.
Postarzanie produktów
Np. firma Mercedes musiała zrezygnować z produkcji wysokiej jakości samochodu Mercedesa W123! (który nie wymagał remontu silnika nawet po przejechaniu ponad 800 tys km), ponieważ inaczej by zbankrutowała, bo konkurencja nieustannie produkowała bardziej awaryjne i krócej działające pojazdy, ale dzięki temu miała cały czas zapotrzebowanie na swoje towary - nowy oznaczał lepszy.
Pytanie, czy tak musi być? Podobno działanie to oparte jest na prawach natury, w której występuje nieustanna walka konkurencyjna między gatunkami… jednak czy aby na pewno mamy do czynienia z powszechną walką konkurencyjną w naturze? Może jednak czegoś jako ludzie nie zrozumieliśmy i źle odczytaliśmy naturę?
Czy natura konkuruje czy współpracuje?
Przyjrzyjmy się kliku przykładom, by zobaczyć, że przepiękny świat natury raczej współpracuje niż konkuruje, a nawet to, co odczytujemy jako konkurencja, też bardziej wygląda na współpracę niż konkurencję.
Spójrzmy najpierw na nieskończenie bogaty świat roślin, których liczne gatunki zachwycają swoim pięknem, zapachem, harmonią. Zobaczmy niezliczony świat owadów, które latają pomiędzy kielichami kwiatów i zbierają nektar, a przy okazji przenoszą roślinę na inny obszar.
Zobaczmy liczne małe owady, które pilnują porządku w lesie i zbierają resztki roślin i innych organizmów.
Dzięki rozwojowi technologii wiemy też, że w lesie żyje nieskończenie wiele organizmów, których nie widzimy gołym okiem, ale wiemy, że one również odpowiadają za harmonijny rozwój gleby, dbają o czystość wody i powietrza. Wszystkie te stworzenia pilnują porządku w swoich obszarach i nieustannie, pomimo wielu obecnych zniszczeń spowodowanych przez wirusa konkurencji starają się naprawić i uzupełnić braki, wypełnić swoją misję i cel.
Czy świat roślin, zwierząt, ptaków, ryb i tych wszystkich niezliczonych gatunków jest jedyny, który współpracuje? Co ze światem języka polskiego, co ze światem muzyki, sztuki a nawet inżynierii? Czy one również konkurują, a może również współpracują, a owoce ich współpracy zapierają dech w piersiach?
Współpraca świata poezji i muzyki
Co się stanie jak połączymy poezję Bolesława Leśmiana jak np.: "Romans", ze światem dźwięków, a świat muzyki z talentem Pana Krzysztofa Krawczyka? Powstanie nam coś, co nie istnieje w świecie przyrody, coś unikalnego, niepowtarzalnego, powstanie coś nowego.
Współpraca świata instrumentów
Co się stanie jak połączymy nie dwa, trzy instrumenty, a połączymy ich kilkadziesiąt i to wielu różnych kategorii, jak np.: zrobił to Ludwik von Beethoven tworząc symfonię, której nawet nie słyszał, bo gdy ją tworzył był całkowicie głuchy, ale poznał, że się podobała gdy po koncercie sala wstała i biła brawa przez wiele minut?
A co by się stało jakby wszyscy muzycy nagle zaczęli ze sobą konkurować i zmieniać nuty, by się wyróżnić? Czy wykonanie byłoby równie imponujące, co takie, które wykonują wszyscy zgodnie współpracując i oddając całkowicie swój talent na czas koncertu?
Współpraca w świecie budowy kolei
Co się stanie jak 1500 osób będzie miało jeden wspólny cel i zgodnie wykona utwór i kompozycje opracowaną przez innych projektantów? Połączone zostaną dwa miasta linią kolejową w oszałamiającym czasie ośmiu godzin.
Współpraca mężczyzny i kobiety:)
Co się stanie gdy zamiast konkurować, świat kobiety i mężczyzny połączy pasja do muzyki lub tańca:)
Konkurencja niszczy talenty
Jak widzimy współpraca jest niesamowicie bardziej twórcza niż konkurencja, która właściwie tylko niszczy i sprawia, że wygrywa nie najlepsze rozwiązanie, a to które było najsilniejsze. Wystarczy zobaczyć ile ofiar już przyniosła nam ta konkurencja na rynku procesorów, telefonów komórkowych, na rynku samochodowym.
Ofiary konkurencji
Czy ktoś pamięta, że były procesory firmy Sun, Cyrix? Gdzie są producenci płyt głównych i innych peryferii do tych procesorów?
A to szaleństwo konkurencji idzie dalej i sprawia, że np.: współczesne nowoczesne samochody rozpadają się tuż po okresie gwarancji lub zapalają się nim zdążą zwrócić swój świat węglowy. Ten obłędny pośpiech i postęp sprawia, że wielu ludzi wysiada z tego wagonika i szuka alternatywy z dala od cywilizacji i świata, przenosząc się w góry i zajmując się wypasaniem owiec.
Na tych kilku prostych przykładach z wielu różnych dziedzin, widzimy, że to współpraca jest twórcza, gdy łączymy się w jednym celu, potrafimy zbudować niesamowite rzeczy, gdy zaczynamy konkurować wszyscy na tym tracą.
Dlatego w pierwszej lidze programistów, nie konkurujemy, a łączymy nasze talenty i tworzymy zgrane drużyny, które współpracują tworząc prawdziwe firmy i programy je obsługujące. Współpraca to nasze DNA 😊, może wspólnie zmienimy świat?
Na koniec owoce konkurencji w skali ogromnej gospodarki jaką są Chiny:)
Zobacz też
Jakie języki programowania są najlepsze dla dzieci? Porównanie popularnych opcji
Co się stanie, gdy do pralki włożymy kamienie zamiast prania? Co znaczy myśleć jak programista?
Czy ChatGPT zdominuje ludzi?
Czy sztuczna inteligencja zdominuje ludzi i zabierze nam i przyszłym pokoleniom pracę?